OFF TOPIC

Czarek

ja gdybym nie olał szkoły też bym pisał ...

WalkingDisaster

Uf. Już po. Smile

Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków. Pomogło! Liczę na was jutro. Smile

Sheep

I jak trudny?
Wszędzie mówią,że trudny, dużo historii.

WalkingDisaster

Ja uwielbiam historie więc dla mnie to dobrze. 20/20 z zamkniętych a reszta tak średnio. Nie mam no co narzekać. Smile

Rilaa

W trzy dupy historii, nienawidzę historii. -.-'
Ale mam nadzieję, że rozprawka poszła dobrze. xD

spongy

Czarek

Oj nie ma co opisywać.
Na początek to prawa ucznia. Jedno z nich mówi że uczeń ma być wychowywany w tolerancji i szacunku(fajne żarty) nie chciałem chodzić na lekcje religii ale musiałem bo zawsze były w środku zajęć. A nasza praca domowa zawsze polegała na opisaniu tego co było w kościele.No i pewnego dnia ksiądz kazał mi przeczytać pracę domową powiedziałem mu że jestem ateistą i nie chodzę do kościoła etc. po czym on stwierdził iż nie powinienem chodzić do tej szkoły skoro nie mam tej samej wiary itp.itd. po czym wpisał mi uwagę na pół strony i po lekcji poszedł się poskarżyć mojej wychowawczyni. Pod koniec miesiąca pani wystawia oceny z zachowania- ''nr 16.(czyli ja) nieodpowienie'' a to ciekawe bo miałem tylko 1uwagę i jedną nieusprawiedliwioną godzinę. Później ksiądz na religii pomijał mnie w czytaniu listy obecności a na jednej z lekcji patrzył wprost na mnie i stwierdził ''Ateiści i szataniści to ludzie chorzy,tak samo jak homoseksualiści'' wkurzyłem się i wyszedłem po czym koledzy powiedzieli mi że znowu dostałem długą uwagę. Która znów doprowadziła do mojego nieodpowiedniego zachowania.
Druga sprawa to moja klasa nigdy do niej nie pasowałem każdy miał swoją grupę a ja sam i niby na pozór wszystko wyglądało ok,ale to co mówili za moimi plecami bardzo mnie dotykało,chciałem zmienić szkołę ale mama się nie zgodziła więc od połowy marca wagarowałem a właściwie zostawałem w domu w którym mama nie mieszkała.
Trzecia sprawa chciałem szybciej wejść w świat dorosłych co chwila łapię się jakiejś roboty by dostać chociaż trochę kasy i nie być uzależnionym od mamy i mojego ojczyma.

Wiem ciężko to zrozumieć , ale kiedyś napiszę całą historię mojego życia to może będzie Wam łatwiej.

Rilaa

Jednym słowem nieciekawie.
Ksiądz przeszedł samego siebie, naprawdę.

Emiko

Czarek

Tak wiem ta kara dlatego teraz jako tako chodzę do szkoły bo w tamtym roku mama nie płaciła ale za to w tym miałaby płacić podwójną karę - 6tys. Fajnie ? Nie rozumiem tego jeżeli ktoś chce zrezygnować ze szkoły to jego sprawa ..

no i można kogoś nie lubić , ale po co to w taki sposób okazywać?

Emiko

Ale skoro nie podszedłeś do części humanistycznej egzaminu (czy się mylę?), to i tak roczek w plecy. A szkoda.
Cóż, niektórych to nie obchodzi i wagarują do skutku, nie dbając o to, jakie konsekwencje będą ponosić ich opiekunowie. Znam paru takich. Szczerze mówiąc to mi ich szkoda, bo co tacy potem robią?

Ja tam nie wiem, może mają w tym jakąś wyższą logikę, której my nie rozumiemy, bo przecież jesteśmy tylko prostymi ludźmi ;] Mi tam i tak to wisi i powiewa, ja nie jestem status na fejsbuku, żeby mnie wszyscy lubili Razz

Wkurza mnie tylko, że niektórzy nie umieją stulić pysków bądź zwyczajnie rączki ich swędzą. Ale co zrobić, świata nie zmienimy.

Czarek

No rok w plecy.
Ja tej decyzji nie podjąłem od tak,ona długo we mnie dojrzewała. Chce żyć po swojemu a szkoła też zabiera mi młodość czyli czas na wyszumienie się.

spongy

łoł, czytając jestem w szoku. na prawdę, w życiu nie słyszałam o aż takiej wielkiej nietolerancji, mimo tego, że od pierwszej klasy podstawówki nie chodziłam na religię i ksiądz nastawiał przez całe 9 lat mojej 'kariery' w jednej szkole innych przeciwko mnie, że moi rodzice to sataniści, ateiści i inne i ja mogę sprowadzić ich [kolegów] na złą drogę, a najlepsze jest to, że wierzę w Boga (po swojemu, ale wierzę), ale to oczywiście nie ma znaczenia, bo czepiali się tylko dlatego, że nie chodziłam do Kościoła (moi rodzice są bardzo antykatoliccy, nie mamy związku z żadną religią, ale treść Biblii znam od małego). a nie pamiętam żeby jakikolwiek ksiądz zaprosił mnie na religię żebym mogła wszystko wyjaśnić.

to jest strasznie zagmatwane, ale w ogóle Ci się nie dziwię. masz rację, szkoła bardzo nas ogranicza. albo napiszę to tak: POLSKA szkoła nas ogranicza. ale podoba mi się to, że zdajesz sobie sprawę jakie to wagarowanie nosi za sobą konsekwencje. ale najgorsze jest, że nikt nie próbuje pomóc, tylko od razu jest to nakładanie kar i inne pierdoły. po co jest wychowawca i godzina wychowawcza? Mad

Emiko

spongy

według mnie szkoła przygotowuje tylko do matury (chociaż i to bym nawet kwestionowała). wychowawca (jak nazwa wskazuje) powinien wychować, a wychowanie to karcenie, ale również wsparcie i pomoc. wnerwia mnie to, że jesteśmy dla nauczycieli tylko maszynami, które najlepiej będzie jak dostaną się na Harvard, bo to przyniesie chlubę szkole :/