Nauczyciele

spongy

drażliwy temat (przynajmniej jak dla mnie). macie jakichś ulubionych? czy więcej jest znienawidzonych? opowiedzcie o nich!

Sheep

Ja nie mam chyba aktualnie ulubionego,którego bym naprawdę lubiła.

Ja mam coś takiego w sobie,że nauczyciel albo za mną nie przepada(większość)albo mnie uwielbia(nieliczna grupa).

spongy

ja nienawidzę praktycznie wszystkich nauczycieli. tak mnie denerwują, że czasami nie mogę wytrzymać. ale w gimnazjum było gorzej.

lubię katechetę, pana K. od historii (najlepsze jest to, że obydwoje mnie nie uczą :p), szalonego profesora od etyki/filozofii, wszystkich nauczycieli po/wf, bo rozśmieszają mnie nawet jak udzielamy pierwszej pomocy. nawet lubię pana od geografii. sami faceci, bo babki w szkole to wyjątkowe jędze :/ tylko panią od matmy lubiłam, ale już nas nie uczy.

kanadyjca

w gim. uwielbiałam wszystkich , prócz pani z bioli ,a tak byli świetni , świetni Very Happy

Teraz nienawidzę pani z niemca (a to jest już osiągniecie... z jej strony xD), nie przepadam za panią z fizy i panem z biologii - to jest chory ,złośliwy, obleśny zboczeniec ... bardzo lubię pana z chemii i PO Very Happy

D

Emiko

Pan od PO i przedmiotów zawodowych jest co prawda wymagający (i czasami niesprawiedliwy :/), ale bardzo zabawny. Nic do niego nie mam... no dobra, za bardzo xd
Lubię też bardzo naszego księdza, bo na jego lekcjach mamy totalną samowolę, a na kartkówkach jest istna praca grupowa XD
Generalnie lubię naszych nauczycieli, mogło być gorzej. Chociaż są i tacy, którzy mnie miejscami wkur... wkurzają, no. *za małe słowo*

Sheep

Mnie strasznie wkurzają takie młode nauczycielki,które są raptem starsze parę lat od uczniów i uważają się za takie kosy,które mogą wszystko bo są NAUCZYCIELAMI.

Niestety moja wychowawczyni jest taka:/
8 lat starsza i uczy mojego ukochanego anglika.
Ostatnio cały czas mi dogryza bo przyłapała mnie jak dawałam ściągę:/(oczywiście laska bez poprawy).

kanadyjca

haha Sheep dokładnie ;D ale w moim życiu szkolnym spotkałam tylko taką jedną ,ale na szczęście skończyło się tylko na kilku zastępstwach z nią Wink

Reszta tych młodych była Ok , może czasem nie umiały poradzić sobie z klasą Wink

xD

Sheep

No niektóre młode też są fajne;)

Ale większość się właśnie tak wywyższa,a nawet nie umie dobrze nauczyć.

kanadyjca

Obędą się trochę ze szkołą i im minie xD
Dziwne , jakby ja miała być młodą nauczycielką chciałabym żeby mnie uczniowie lubili xD

Sheep

Ale wiesz one wolą,żeby mieli do nich szacunek i respekt niż były by lubiana...może mają tak tylko na początku,a z wiekiem im przemijaxD

kanadyjca

te stare czasami sa jeszcze gorsze ! xD Nigdy nie zapomnę mojej nauczycielki z maty w 4 kl. uyygh ;x

Sheep

no stare to też prawda.....u mnie jest w szkole tka jedna z która miałam zastępstwo i od razu na wrzeszczała na mnie i zaczęła mówić,że mnie wyśle do dyrektorki za to,że myślała,że się odezwałam na jej lekcji.
Stara solara, pomszczona nazywana w szkole mumiąxD

Jak ją tylko wiedzę to uciekam...boje się jejxD

kanadyjca

ja mam taką z niemca ...gruba , stara i siwa xD z koleżanką nazywam ją "Sam-Wiesz-Kto" , albo "Ta której imienia nie wolno wymawiać" ..siedzi w tej szkole ok. 30 lat i myśli ,że jest święta i najważniejsza...ostatnio na lekcji wpierdzieliła całą czekoladę xDDD Mnie też ma 'na oku' ,bo jej trochę podpadłam xD

Czarek

Najlepszy nauczyciel to taki który pamięta że kiedyś sam był uczniem. A u mnie w szkole takich nauczycieli praktycznie nie ma... niestety Sad

Sheep