Przerwy

spongy

.. jak wyglądają u Was? robicie coś konstruktywnego, czy się obijacie w oczekiwaniu na kolejną jakże pasjonującą lekcję? :p

Czarek · Wysłany: Pią 22:06, 04 Mar 2011 Temat postu:

zależy jeszcze które przerwy jeśli te tuż po pierwszych lekcjach to na nich przymulam z kolegami na parapecie , a jeśli te tuż przed końcem lekcji spędzamy w piwnicy(tam szatnie mamy -.-) prosząc woźną o otworzenie nam szatni ...

Emiko · Wysłany: Sob 10:57, 05 Mar 2011 Temat postu:

Obijamy się, bo i tak nie ma co robić. Chyba, że akurat panuje poruszenie i lecą plotki, że nie będzie jakiejś lekcji/będzie zastępstwo - wszyscy latają do tablicy ogłoszeń sprawdzić :p

spongy · Wysłany: Nie 13:35, 06 Mar 2011 Temat postu:

my albo siedzimy na ławkach i zamulamy powtarzając 'k*rwa, jak ja chcę do domu', jemy albo śmiejemy się z naszego wychowawcy. standard. kiedyś jeszcze zjeżdżaliśmy na pufach po schodach, ale nauczyciele nas zauważyli i się skończyło :/

Jagoda · Wysłany: Pon 18:53, 07 Mar 2011 Temat postu:

Ciągle jakieś wygłupy, czasem powtarzanie do lekcji, gorąca czekolada/kawa w bufecie, albo leżenie na plecakach Very Happy

spongy · Wysłany: Czw 21:17, 10 Mar 2011 Temat postu:

zapomniałam dopisać: wyczynowy bieg na dwudziestominutowej do piekarni po żarcie :p

WalkingDisaster · Wysłany: Pią 13:56, 11 Mar 2011 Temat postu:

Może was to zdziwi, ale na każdej przerwie sprzedaję w szkolnym sklepiku. Kiedy nie ma ruchu to najczęściej jem lub powtarzam coś do lekcji.

Sheep · Wysłany: Sob 16:42, 19 Mar 2011 Temat postu:

moje przerwy?to zależy od humoru i jaką mam kolejną lekcje,ale najczęściej:
* uczę się
*śpię
*jem
*idę do bufetu
*mam głupawkę,która oczywiście przenosi się na lekcje....
*swego czasu niektórym robiłam kebaby z toreb i plecaków
*jak jest ciepło to siedzę z przyjaciółkami na patio