Jak poznałeś/aś Sum 41?

spongy

tak jak w temacie, czyli jak zaczęła się nasza przygoda z słuchaniem tego jakże epickiego zespołu.

u mnie było tak: znałam ich jakoś tak w 2004/05 roku, ale jedynie z nazwy. na początku 2009 roku zobaczyłam na mtv2 teledysk do Still Waiting i bardzo mi się spodobał. ściągnęłam sobie kilka piosenek, a potem o nich zapomniałam trochę. dopiero przy końcu listopada 2009 zaczęłam słuchać ich co raz bardziej i bardziej aż w końcu uzależniłam się całkowicie, kupiłam ich wszystkie płyty i pałam miłością do dziś! :d

Sheep

Ja poznałam SUM 41 przez Avril Lvigne,bo może niektórzy niewiedzą,ale był ona żoną Deryck:).
No więc mojej "młodości" byłam ogromną fanką Avril,no i dowiedziałam się,że ma męża z jakiegoś tam zespołu....no i pewnego razu postanowiłam posłuchać i pomyślałam,fajane,fajne...i tak słuchałam,aż od końca 2008 roku stałam się ich wielką fanką Wink

Emiko

Mam nadzieję, że mnie się tutaj nie zje za to, ale przyznam, że nie jestem fanką ze zbyt długim stażem, bo poznałam ich w tym roku, jakoś w maju. (No, ale każdy od czegoś zaczyna) Czytając wywiad z RES dowiedziałam się, że ich gitarzysta (i jeden z moich idoli) lubi Sum 41, a że ja uwielbiam sprawdzać to, co lubią moi ulubieńcy, obczaiłam, czego takiego słucha... zaczęłam od DTLI? no i absolutnie się wkręciłam.

Czarek

Ja poznałem zupełnie przypadkowo bodajże w 5kl.podstawówki...nie wiedziałem wtedy wiele o muzyce (nie twierdze że teraz wiem dużo więcej) oglądałem z kumplem filmik na YT w tle słychać było 'Still waiting' które wpadło mi w ucho i nuciłem je przez cały dzień.Wrócłiem do domu usiadłem przed komputerem posłuchałem paru piosenek z każdej płyty i bodajże 3tyg.później po męczeniu mojej Mamy, płyty Chuck i DTLI? leżały na mojej półce.

klauduszka

słucham ich już dość dłuuuugo, jak to w większości przypadków bywa- poznałam ich przez Avril

artur65

Ja słucham Ich gdzieś od końca 2006 roku.Kumpel dostał płytkę od innego kumpla i tam było kilka kawałków, które wpadły mu w ucho zaraz z nimi do mnie przybiegł, włączyliśmy chyba "Makes No Difference" i wtedy zakochałem się w tej kapeli.

Ana

Nie we wszystkich przypadkach przez Avril Wink

u mnie było tak, że w jednej z lokalnych stacji radiowych specjalizujących się w rocku puścili kiedyś Still Waiting, to było w jakimś 2003 roku i się zaczęło, i trwa do dzisiaj Wink

Jagoda · Wysłany: Nie 11:58, 20 Mar 2011 Temat postu:

Pisałam już, przy przedstawianiu się, ale co mi tam Very Happy

'Sumów' zaczęłam słuchać, mając lat dziesięć. Pokazała mi ich moja mama, która tak jak i ja gustuje w mocniejszej muzyce. Z biegiem lata stałam się ich dużą fanką, co też sprowadziło mnie na to forum. Nie mogę się doczekać nowej pyty Very Happy

Shauni

Było jakieś 5-6 lat temu. Kiedy byłam w odwiedzinach u cioci, kuzyni oglądali film, była to chyba fantastyczna czwórka. Weszłam do pokoju akurat w momencie kiedy leciało Noots. ; D Od razu big & forever love. ; D
Tak to się zaczęło no i trwa do dziś. Wink

Izoldek

Znałam ich z nazwy odkąd pamiętam, ale zupełnie nie kojarzyłam ich piosenek i jak wyglądają. Później Deryck i Avril wzięli ślub, to sprawiło że trochę się nimi zainteresowałam. Ściągnęłam całą dyskografię, przesłuchałam, jednak wtedy niezbyt mi się spodobali. Podeszły mi tylko piosenki "Pieces", "Some Say", "With Me" i "Underclass Hero". Od tamtego czasu trochę zmienił mi się gust muzyczny i pewnego zimowego wieczoru bieżącego roku oglądałam alfabet muzyczny na MTV Rock. Kiedy nadszedł czas na zespół na literkę "S" usłyszałam "In too deep". Tak spodobał mi się ten utwór, że od razu poleciałam do komputera obejrzeć wszystkie teledyski i jeszcze raz przesłuchać całą dyskografię Smile

Do teraz nie mogę zrozumieć jak wcześniej ich muzyka mogla mi się nie podobać Very Happy